[grafika: flaga UPA często widoczna na Euromajdanie...]
[grafika: flaga UPA często widoczna na Euromajdanie...]
science-fiction66 science-fiction66
993
BLOG

Ukraina nie chce do Unii, chociaż w Polsce twierdzi się inaczej

science-fiction66 science-fiction66 Polityka Obserwuj notkę 2

 

W różnych miejscach sieci, czytam że Rosja robi skok na demokrację Ukrainy, zaznaczam - sieci polskiej. Osobiście uważam, że piszą to ludzie, którzy oglądają tylko polską TV i znają tylko to co im w tej TV nakładą do głów. W wielu moich materiałach na ten temat wskazywałem, że ne jest to prawdą. Społeczeństwo ukraińskie jest raczej otumanione i przekupione przez siły wspomagające dążenie do matuszki unii - i zaznaczmy to: nie całe społeczeństwo, a i nawet nie jego połowa... 

Poniżej materiał przetłumaczony z języka angielskiego - autorstwa ukraińskiego.

Tłumaczenie:

 

Popieraj Ukraińców, ale nie legitymuj skrajnej prawicy i zdyskredytowanych polityków.

„Ostatnio grupa znanych intelektualistów podpisała list z pełnym poparciem dla protestów „euromajdanu”, popierając „Społeczeństwo ukraińskie” w konfrontacji z „rządem Ukrainy”. Popierają oni „legalne” i „pokojowe” protesty uosabiające „najlepsze wartości europejskie”, żądają planu podobnego do Planu Marshalla dla Ukrainy i wyrażają nadzieję, że przyjęci do UE Ukraińcy pomogliby budować nową Europę i bardziej sprawiedliwy świat.

Niestety, list ten wskazuje na niemożliwy do zaakceptowania poziom zrozumienia, uproszczenia i niewłaściwej interpretacji sprzecznych demonstracji ukraińskich zawierających niebezpieczne trendy, które zyskają jeszcze większe uzasadnienie, jeśli nie zostaną rozpoznane przez akademickie sławy.

Nie ma większych wątpliwości co do tego, że rządy Wiktora Janukowicza są skorumpowane. Reprezentuje on interesy garstki najbogatszych w ukraińskim silnie zróżnicowanym społeczeństwie i jest odpowiedzialny za brutalne stłumienie protestów opozycji. Większość protestujących Ukraińców przychodzących na wiece ma nadzieję na sprawiedliwe, uczciwe i demokratyczne społeczeństwo, chociaż naiwnie łączy tę nadzieję z wyidealizowaną „Europą”.

Euromajdan to jednak nie konflikt pomiędzy ukraińskim rządem i całym ukraińskim społeczeństwem. Przed początkiem protestów społeczeństwo ukraińskie było równo podzielone pomiędzy zwolenników i oponentów umowy zrzeszeniowej z UE.

Na początku listopada powiązanie z UE i Unia Celna z Rosją, Białorusią i Kazachstanem miały poparcie po 40% wśród społeczeństwa ukraińskiego, a reszta odrzucała obydwa rozwiązania. Nawet po przypadkach policyjnej brutalności w stosunku do protestujących. Poparcie dla Euromajdanu jest głównie skoncentrowane w regionach Zachodniej i Środkowej Ukrainy, a Ukraińcy mieszkający na wschodzie i południu kraju, w których koncentruje się przemysł w większości są przeciwni protestom. Mają słuszne obawy dotyczące konsekwencji jakie przyniosą ich miejscom pracy i jakości życia związane ze zwiększoną konkurencją po przyłączeniu się do strefy wolnego handlu z UE i zerwaniu ekonomicznych powiązań z dawnymi krajami bloku sowieckiego.

Odrzucają nie demokrację, ale strukturalne korekty i pociągnięcia oszczędnościowe, związane z kredytem MFW, które nie różnią się wiele od protestów na ulicach miast UE
Przedstawianie poglądów jedynie połowy społeczeństwa jako poglądów całego społeczeństwa ukraińskiego, przy uciszaniu głosu pozostałej części, jest zwodniczym i niedemokratycznym posunięciem w dialogu, któremu uzasadnienia dostarczają akademickie sławy.

Chociaż działania policji były zdecydowanie brutalne i ukraiński rząd nadal nie zdołał ukarać odpowiedzialnych za agresywne rozpędzenie obozu protestujących 30 listopada, protesty Euromajdanu również nie były pokojowe. Okupacja budynku administracji miejskiej Kijowa była nielegalna, również rozebranie pomnika Lenina, akt wandalizmu nieakceptowany przez większość mieszkańców Kijowa. Przez kilka godzin 1 grudnia 2013 protestujący agresywnie naciskali na nieuzbrojone kordony policji w pobliżu budynku administracji prezydenta, aż sami zostali zaatakowani przez policję porządkową, czego wynikiem była najbardziej krwawa konfrontacja w całej historii niepodległej Ukrainy, w której 300 osób odniosło obrażenia. Mimo popularnej opinii kładącej winę za ataki na „prowokatorów”, liczne śledztwa wskazują że znaczną większość atakujących stanowili skrajnie prawicowi i neonazistowscy aktywiści z tzw. sektora „prawicowego”, który łączy różne grupy nacjonalistyczne biorące udział w euro majdanie.

List uznanych sław akademickich, reprezentujących głównie stronników ruchów postępowych, zaskakująco ignoruje stopień zaangażowania skrajnej prawicy w ukraińskie protesty. Jedną z głównych sił na Euromajdanie jest skrajnie prawicowa partia „Swoboda”. Dominują oni wśród ochotniczych strażników obozów protestujących i stoją na czele najbardziej radykalnych działań ulicznych np. okupacja budynków administracji w centrum Kijowa. Przed 2004r Swoboda nazywała się Narodowosocjalistyczną Partią Ukrainy i używała nazistowskiego symbolu Wolffangel. Lider partii Oleg Tiahnybok jest znany ze swoich antysemickich wypowiedzi. Nawet po „rebrandingu” Swoboda nawiązuje współpracę z neonazistowskimi i neofaszystowskimi partiami europejskimi np. Nacjonalistyczno-Demokratyczną Partią Niemiec i Fuorza nuova we Włoszech. Jej szeregowi aktywiści są często zamieszani w uliczne awantury i przestępstwa typu „hate crime” przeciwko imigrantom i politycznym przeciwnikom…

Na Euromajdanie, w szczególności, skrajna prawica atakowała lewicową grupę studencką próbującą podnieść kwestie socjalno-ekonomiczne i genderowe w czasie protestu. Kilka dni później skrajnie prawicowy tłum pobił i poważnie zranił dwóch działaczy związkowych oskarżając ich o „komunizm”.
Slogany, dawniej kojarzone ze skrajnie prawicową subkulturą np. „Chwała Ukrainie! Chwała bohaterom!”, „Chwała narodowi! Śmierć wrogom!”, „Ukraina ponad wszystko” (przejęte z Deutschland über alles) są teraz powszechne wśród protestujących. 1 stycznia Swoboda zorganizowała marsz z pochodniami w celu uczczenia urodzin Stefana Bandery — lidera Organizacji Nacjonalistów Ukraińskich, który przez pewien okres kolaborował z nazistami, uczestniczył w Holocauście i był odpowiedzialny za ludobójstwo na Polakach w Zachodniej Ukrainie.
Oczywiście, ta część Euromajdanu ochoczo chce budować „nową Europę”, jednak w przypadku powodzenia nie będzie się to różnić od nazistowskiej Neuordnung Europas. Uciszanie ciemniej części Euromajdanu, przedstawianie go jako „obywatelskiej dojrzałości” i reprezentowania tylko „najlepszych wartości europejskich” legitymuje ksenofobów i neofaszystów i pomaga im zdobywać hegemonię wśród ukraińskiego społeczeństwa obywatelskiego.

Z pewnością Euromajdanu nie można sprowadzić do faszystowskich zamieszek jak to często jest przedstawiane we wrogich mediach rosyjskich. Poziom obywatelskiej samoorganizacji w obozach protestujących budzi wrażenie i masowe wiece przyciągają setki tysięcy osób nie zaangażowanych w żadne polityczne partie lub nawet organizacje obywatelskie, mając nadzieję, że uzyskają fundamentalną zmianę w stosunku do europejskiego marzenia. Jednak jedynymi politycznymi przedstawicielami protestujących są trzy główne partie opozycyjne: jedna z nich to skrajnie prawicowa Swoboda, a pozostałe dwie (przywódcy Arseni Jaceniuk i Witali Kliczenko) są pełne osób, które zdyskredytowały się będąc u władzy po „Pomarańczowej rewolucji” i są blisko powiązane z niektórymi ukraińskimi oligarchami. Nie mają one ani zamiaru ani możliwości uzyskania reform socjoekonomicznych w ukraińskim modelu neoliberalnego oligarchicznego kapitalizmu. Jeśli Euromajdan odniesie sukces, te partie i nikt inny uzyskają władzę. Ignorowanie tego faktu … [nie bardzo rozumiem to zdanie] i oddanie jakiejkolwiek alternatywy rzeczywiście skorumpowanemu i brutalnemu reżimowi jest politycznie nieodpowiedzialne.

Powszechny postępowy ruch ukraiński i organizacje obywatelskie rzeczywiście potrzebują międzynarodowego poparcia w naglącej obronie praw społecznych i ekonomicznych zbiedniałych obywateli ukraińskich i w celu budowania prawdziwej oddolnej reprezentacji. Ale patetyczne i powierzchowne „stwierdzenia” o europejskich wartościach i naiwne budowanie zamków na piasku np. „plan podobny do planu Marshalla” dla Ukrainy w czasie gdy Europa chce, ale nie może pomóc Grecji i innym południowoeuropejskim gospodarkom w czasie kryzysu w żaden sposób nie pomoże. Moglibyśmy oczekiwać od światowej sławy intelektualistów i uniwersyteckich sław bardziej krytycznego i wyważonego podejścia, przedstawienia i analizy tych wszystkich ważnych, chociaż nieprzyjemnych, kwestii a nie wyciszania ich, a przy tym legitymizowania zdyskredytowanych polityków i skrajnej prawicy w walce o władze.”

Źródło: Support Ukrainians but do not legitimize the far-right and discredited politicians!

Dziękuję Romualdowi za pomoc w jak to ujął: za zgrubne tłumaczenie sporządzone na „chybcika”.

(pogrubienia i inne zaznaczenia moje).

Niektóre inne materiały w których pisałem o tym co dzieje się na Ukrainie:
Spadkobiercy Bandery

Kto stoi w towarzystwie polityków partii Swoboda

Ukraina kontra UE

 

Źródło materiału:bezprzesady.pl/aktualnosci/popieraj-ukraincow-ale-nie-legitymuj-skrajnej-prawicy-i-zdyskredytowanych-politykow

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka